Rynek nieruchomości w Polsce w 2025 roku: Stabilizacja czy cisza przed burzą?
W najnowszym raporcie analityków PKO BP, opisano bieżącą sytuację na rynku nieruchomości w Polsce. Ta pozornie niewielkie zmiany, mogą zwiastować interesujące wydarzenia w nadchodzących miesiącach. Pomimo prognozowanego osłabienia popytu i opóźnień we wdrażaniu rządowych programów finansowych, ceny nieruchomości wciąż mają rosnąć, choć w wolniejszym tempie. Czy to oznacza ciszę przed burzą na rynku mieszkaniowym?
Ceny mieszkań w 2025 roku: Lekki wzrost o 5%
Choć oczekuje się, że popyt na mieszkania nieco osłabnie, analitycy przewidują wzrost cen nieruchomości o około 5% w skali roku. Spadek popytu wynika głównie z opóźnienia w realizacji rządowego programu Kredyt #naStart, a także z utrzymujących się wysokich stóp procentowych, co bezpośrednio podnosi koszty kredytów hipotecznych. Program Kredyt #naStart, który miał wspierać dostęp do tańszych kredytów, został przesunięty, co skutkuje zmniejszeniem zainteresowania wśród potencjalnych nabywców.
Podaż mieszkań na sprzedaż: Rosnąca oferta i presja kosztów budowlanych
W najbliższych miesiącach przewiduje się dalszy wzrost podaży mieszkań. Deweloperzy zwiększają swoją ofertę, co powinno nieznacznie wpłynąć na wzrost cen nieruchomości – prawdopodobnie zgodny z poziomem inflacji. Warto jednak zauważyć, że nowe projekty mogą być hamowane przez rosnące koszty materiałów budowlanych. Sytuacja ta wynika m.in. z działań naprawczych po powodzi na Dolnym Śląsku, która wpłynęła na ceny materiałów. Dodatkowym wyzwaniem dla deweloperów są trudności z dostępem do atrakcyjnych gruntów, szczególnie w dużych miastach.
Z danych JLL wynika, że na koniec drugiego kwartału 2024 roku oferta deweloperska wzrosła o 19% w stosunku do roku poprzedniego, osiągając 48,4 tys. mieszkań. Największy wzrost oferty odnotowano w Łodzi (46% rok do roku) oraz Poznaniu (30% rok do roku). Wzrost podaży wynika w dużej mierze z osłabienia popytu po zakończeniu programu Bezpieczny kredyt 2 proc.
Stabilizacja na rynku najmu
Sytuacja na rynku wynajmu mieszkań wydaje się stabilna. W większości miast czynsze się ustabilizowały, a oferta dostępnych mieszkań do wynajęcia jest szeroka. Ceny najmu są konkurencyjne, co wynika z większej liczby dostępnych lokali – zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Dużą rolę odgrywają tu mieszkania nabywane przez inwestorów w ostatnich latach, które teraz zasilają rynek najmu. Ponadto, coraz większy wpływ na rynek mają najemcy instytucjonalni, zwłaszcza w największych aglomeracjach.
Rynek kredytów hipotecznych po programie „Bezpieczny kredyt 2 proc.”
Program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który obowiązywał w zeszłym roku, miał znaczny wpływ na rynek kredytów hipotecznych. Wartość i liczba udzielonych kredytów były najwyższe w historii. Obecnie sytuacja wraca do normy, a na rynek kredytów hipotecznych wpływają standardowe zmienne rynkowe. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że liczba osób wnioskujących o kredyt spadła o 32% rok do roku. Jednak Związek Banków Polskich donosi, że liczba i wartość udzielonych kredytów w drugim kwartale 2024 roku były wyższe niż przed uruchomieniem programu.
Przeciętna kwota kredytu hipotecznego, o którą wnioskują Polacy, stale rośnie i wynosi obecnie 431 tys. zł. Wzrost ten jest spowodowany utrzymującymi się wysokimi cenami nieruchomości oraz rosnącą zdolnością kredytową, co pozwala na pożyczanie coraz większych kwot.
Podsumowanie: Stabilizacja czy wyczekiwanie?
Rynek nieruchomości w Polsce w najbliższych miesiącach będzie charakteryzował się stabilnym wzrostem cen oraz rosnącą podażą mieszkań. Osłabienie popytu, spowodowane opóźnieniami w rządowych programach i wysokimi stopami procentowymi, może wpłynąć na nieco wolniejsze tempo wzrostu cen. Z drugiej strony, rosnące koszty budowlane i trudności w dostępie do gruntów mogą ograniczać działalność deweloperów. Stabilna sytuacja na rynku najmu oraz powolny powrót do normy w zakresie kredytów hipotecznych sugerują, że choć rynek jest spokojny, przyszłość może przynieść niespodzianki.